Było już o kawie, czas na coś konkretniejszego czyli warte zjedzenia. Definitywnie polecam souvlaki, czyli potrawę przypominającą swoim smakiem, kształtem i sposobem przyrządzenia polskie szaszłyki, aczkolwiek o niebo lepszą. Zapytasz pewnie co może być lepszego i czym grecka wersja może różnić się od polskiej? Wszystkim! Nie tylko tym, że na patyku znajdziemy same kawałki mięsa bez cebuli, boczku, pieczarek, papryki czy innych znanych Ci dodatków, różni je przede wszystkim mięso - powinna być to baranina, której w Polsce z reguły nie doświadczysz. Kolejny szkopuł to przyprawy - prosto zebrane, aromatyczne, pachnące, a nie polskie mikstury przypraw w proszku, które bardziej stanowią mieszankę literek E i zmiennych cyferek niż cokolwiek co mogło by pachnieć bądź być wcześniej przyprawą. Do tego dochodzi jeszcze to "coś" tajemniczego, czyli kucharz, a właściwie mistrz souvlaków, który jako jedyny wie w czym naprawdę tkwi sekret smaku i aromatu tej potrawy. Jakie są ceny za takie arcydzieło kuchni?! Zależy od miejsca (wiadomo w dużych miastach, centrum i nad samym morzem zapłacimy najwięcej) i wielkości (serwowane są małe i duże porcje) souvlaków. W zeszłym sezonie wakacyjnym taka przyjemność kosztowała od około 3 do 7 Euro. Dziś trudno mi jest powiedzieć jak kształtują się te ceny w realu, ale jedno jest pewne - dobre, prawdziwe greckie souvlaki warte są każdej ceny bo ich smak jest bezcenny!
Souvlaki, fot. http://farm7.staticflickr.com/6016/6097368786_eca72e622d.jpg |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz